Seminarium agility z Moniką Rylską

To seminarium to jedno z najlepszych na jakich byliśmy. Był podział na dwie grupy: Poranna i Popołudniowa. My byliśmy zapisani na popołudniową, ale na miejsce przyjechaliśmy już o godzinie 9.00, ponieważ Karina chciała robić zdjęcia grupie porannej. Trafiliśmy akurat na zapoznanie się z torem.
Czas pierwszej grupy bardzo szybko minął. Każdy z nich miał 3 wejścia po 10 min a czasem nawet więcej minut.
Około godziny 14.30  gdy już wszyscy pojechali prócz Moniki od Kali Agata pojechała po pizze i miałyśmy przerwę.
Po pysznym posiłku nadszedł czas na zapoznanie się z mega trudnym torem.
Przeszłam se tor kilka razy a i tak trudno było mi go zapamiętać xD. po około 15 minutowym zapoznaniu przyszedł czas na bieganko :D. Monika na sam początek mnie opierdzieliła za to, że już słabo wierzę w Nele xD. Po pierwszym wejściu Monika bardzo nas pochwaliła, choć Nela nie biegała jakoś mega szybko :p





Gdy nadeszło drugie wejście pies był lekko zaspany i znudzony co ukazało się na torze. Nie była zbyt chętna do biegania - Było też bardzo ciepło i wydaje mi się, że to dlatego. Biegałyśmy dalej tor, choć dość trudno biegało mi się z Nelą. Nie byłam wtedy zbyt zadowolona z Neli :/
Miałyśmy krótkie wejście by jej nie męczyć i do klateczki.

Gdy nadeszło trzecie wejście, wydawało mi się, ze ostatnie (przynajmniej było tak napisane w mailu), ale jednak nie ostatnie :D. W trzecim wejściu było już o niebo lepiej. schłodziłam trochę psa mokrym ręcznikiem i od razu chciało jej się biegać. Fajnie mi się z nią pracowało :3. Ćwiczyliśmy reagowanie psa na moją rękę. Nela jak nauczy się, że ma skakać z autu na hopkę to tak skacze cały czas a nie tak jak pokaże ręka :p . Dużo pouczeń dostałam, teraz przynajmniej wiem nad czym muszę z nią ćwiczyć.

Nasza popołudniowa grupa miała cztery wejścia, ponieważ było nas mało i było jeszcze dużo czasu :D.

Gdy nastąpiło czwarte wejście zaczęliśmy biegać torek od połowy i spróbowaliśmy dobiec go do końca co nam się nie udało :p. Nela cisnęła po torku jak nigdy xD. Mega sie zmotywowała na kurczaka Kariny :D. Wałkowałyśmy auta takiego, żebym ja się obróciła razem z psem :P Powiem nie było to łatwe :P XD
Czwarte wejście było najlepsze <3
Agata na koniec też pochwaliła nasze postępy, bo kiedyś to była katastrofa :p

To na tyle z tego seminarium :-)

Kilka fot Kariny z seminarium ( No niestety Monika od Kali nie wysłała jeszcze tych boskich fot z  semi więc muszę wstawić foty Kariny :c )



Tess i Chica <3 <3 <3  
Monika ;D
Agata Photography :D 
Kocham Tego psa <3





Fids <3
Agata i Tess
Kali <3


Tess <3

Tess <3 

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.